środa, 4 września 2013

Trochę o mandze, vocaloidach i anime

 Po pierwsze chciałam was przeprosić za to, że tak długo nie pisałam, ale mimo, że były wakacje ja miałam masę rzeczy do roboty i dopiero teraz udało mi się usiąść i coś napisać.
 Wiedząc, że niektórzy spotykają się z określeniem manga, anime i vocaloidy po raz pierwszy postanowiłam trochę te określenia przybliżyć.
 Zacznijmy od mang. Są to japońskie komiksy. Posiadają bardzo charakterystyczną grafikę. Jest drukowana głównie w czerni i bieli nie licząc okładek i ewentualnych pojedynczych stron kolorowych. Manga czytana jest od prawej do lewej.
 Anime to seriale/filmy animowane również stworzone przez Japończyków. Ten kto choć raz w życiu widział Pokemony, Naruto lub Shaman King ten wie już o co mniej więcej chodzi.
 Dobra więc wygląda na to, że skończę na vocaloidach. Otóż w dużym skrócie są to aplikacje syntezujące głos. Po pewnym czasie stały się sytezującym fenomenem, który przyczynił się do powstania nowych muzyków, albumów a nawet koncertów.

Dobra notka wstępna zakończona. Od teraz, jako że zbliża się zima kolejne powinny pojawiać się częściej, bo nie będę wyganiana co chwilę na dwór. Co prawda na pewno znajdą mi jakąś robotę w domu, ale i tak będzie łatwiej. Mam nadzieję, że nie zraziła was ta moja długa nieobecność. Obiecuję, że postaram się żeby nie było już takiej sytuacji.

czwartek, 20 czerwca 2013

Na wstępie

A zatem na wstępie mówię, że blog będzie poświęcony mandze, anime i vocaloidom (co pewnie słusznie wywnioskowaliście z nazwy).
A więc może powiem skąd u mnie zainteresowanie tym wszystkim. Zaczęło się od tego, że kilka moich koleżanek przez cały czas rozmawiało o anime. W końcu przekonały mnie żebym i ja jedno obejrzała. No się zaczęło. Jak już obejrzałam pierwszą serię to zaczęłam oglądać kolejne i kolejne, aż w końcu nawet nie zauważyłam kiedy zaczęłam się tym naprawdę interesować. Jak już niektórym wiadomo ( a innym jeszcze nie) ciężko jest oglądając anime nie zainteresować się również mangą. Ja także należę do grona osób, które w ten sposób poszerzyły swoje zainteresowania. Na samym końcu zostałam zarażona vocaloidami (o nich też wiem najmniej). W ten oto sposób rozpoczęła się moja pierwsza wielka pasja.